Pogoda, pory roku czy długość dnia mogą w znaczny sposób wpływać na nasze samopoczucie. Niektórzy z nas mówią o tym, że zimą mają nieco obniżony nastrój. Czasami jednak to coś więcej, niż tylko jesienno-zimowy smutek. Sezonowe zaburzenie afektywne (SAD) to rodzaj zaburzenia nastroju, które pojawia się w okresie późnej jesieni i zimą, a ustępuje razem z nastaniem wiosny. Charakterystyczne dla depresji sezonowej objawy wiążą się m.in. z obniżonym nastrojem, zwiększoną sennością, rozdrażnieniem czy frustracją oraz brakiem chęci do działania. Dotyczą emocji, sfery poznawczej, ale też funkcji fizjologicznych. Objawy trwają co najmniej dwa tygodnie i powtarzają się cyklicznie przez przynajmniej dwa lata.

Wychodzenie do pracy, kiedy jest ciemno, powrót do domu, gdy jest ciemno, krótkie dni, obniżona temperatura, mało światła – to wszystko może wpływać na nas negatywnie. Naukowcy nie są pewni co do tego, skąd bierze się depresja sezonowa, a także dlaczego tylko niektórzy ludzie jej doświadczają. Jedną z przyczyn może być obniżony poziom serotoniny i melatoniny związany z brakiem światła słonecznego (lub ze znacznie zmniejszoną dawką promieni). To z kolei może prowadzić do zakłóceń pracy zegara biologicznego, a tym samym do problemów ze snem i obniżonym nastrojem.

Warto zwrócić uwagę na kilka sygnałów, które mogą świadczyć o tym, że ty lub ktoś z twojego otoczenia doświadczacie depresji sezonowej:

1. Rozdrażnienie. Depresja kojarzy się ze smutkiem. Paradoksalnie jednak, rozdrażnienie i niecierpliwość są częstymi objawami towarzyszącymi SAD.

2. Obniżony poziom energii. Depresja sezonowa powoduje, że nie chce się wstać z łóżka lub kanapy. Trudno jest wykrzesać energię do wykonywania nawet zwyczajnych, codziennych czynności.

3. Waga. Osoby cierpiące na sezonowe zaburzenie afektywne często przybierają na wadze. Jest to związane nie tylko z tym, że brak energii odbiera chęć do podejmowania aktywności. Chorzy często objadają się, zajadając emocje i chcąc poprawić sobie samopoczucie. Najczęściej sięgają wówczas po słodycze i tzw. jedzenie typu fast-food, co sprzyja tyciu.

4. Relacje. Kiedy pojawia się SAD, wiele osób odczuwa potrzebę przebywania w samotności. Nie chcą pielęgnować relacji z innymi ludźmi, stają się zamknięci w sobie. Często stają się przewrażliwieni i bardzo szybko oraz nieadekwatnie reagują na krytykę. Zdarza się, że doświadczają wówczas trudności w związkach.

5. Sen. Już wyżej pisaliśmy o tym, że niedostateczna ilość światła słonecznego może prowadzić do rozregulowania naszych zegarów biologicznych. Co za tym idzie, mogą pojawić się zaburzenia rytmu nocy i dnia i kłopoty ze snem. Osoby cierpiące na SAD często mają trudności z zasypianiem, a rano czują się zmęczone.

6. Lęk. Depresja sezonowa często wiąże się z doświadczaniem zwiększonego lęku i obniżoną tolerancją na stres.

7. Zmiany nastroju. Osoby z SAD doświadczają dość częstych i stosunkowo wyraźnych zmian nastroju w okresie jesienno-zimowym. Może zdarzyć się tak, że osoba zazwyczaj pogodna i wesoła w pozostałych porach roku stanie się zamknięta w sobie i wycofana.

Jeśli zauważasz opisane w skrócie objawy i trwają one co najmniej dwa tygodnie, być może warto rozważyć wizytę u specjalisty. Spotkanie z psychologiem lub psychoterapeutą pozwoli dowiedzieć się, w jaki sposób możesz reagować na objawy samodzielnie. Może to być podjęcie jakiejś formy aktywności fizycznej, szczególnie na świeżym powietrzu i rano, gdy jest najwięcej światła. Być może specjalista zaproponuje jakąś formę psychoterapii (np. terapię poznawczo-behawioralną), ale przede wszystkim pomoże ci wykluczyć inne czynniki (np. somatyczne), które mogą wpływać na to, jak się czujesz.

Źródło: https://www.psychologytoday.com/blog/what-mentally-strong-people-dont-do/201601/7-signs-its-more-just-the-winter-blues

(red.)